Pieczona ciecierzyca to przekąska, która będzie odpowiednia na każdą okazję a i zdrowa bo jak wiadomo ciecierzyca jest ogromnym źródłem białka. Przygotowuje się ją bardzo szybko, i nie ma w tym nic trudnego. Wystarczy odrobina oleju oraz kilka przypraw no i oczywiście ciecierzyca! Zresztą sami sprawdźcie. Zapraszam 🙂

Pieczona ciecierzyca. Składniki:

– Ciecierzyca 1 puszka
– Olej 1 łyżka
– Sól 1/2 łyżeczki
– Kminek 1 łyżeczka
– Chili w proszku 1 łyżeczka
– Suszone oregano lub bazylia ( co wolicie ) 1/2 łyżeczki

Sposób przygotowania:

Przygotowanie jest na prawdę proste i wymaga tylko kilku kroków.
Na początku rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Następnie ciecierzycę przekładamy z puszki na sito i dokładnie płuczemy. Wypłukaną ciecierzycę przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 8-9 min aż ciecierzyca wyschnie.

Po tym czasie blachę wyciągamy z piekarnika a ciecierzycę przekładamy z papieru do miseczki ( uważajcie aby się nie poparzyć ). Do miseczki dodajemy olej oraz sól. Mieszamy wszystko dokładnie. Następnie ciecierzycę ponownie przekładamy na blaszkę i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy około 30-35 min ( na złoty kolor ) w połowie czasu przekręcamy ciecierzycę.

Po tym czasie wyciągamy blachę i do ciecierzycy dodajemy przyprawy czyli: kminek, chili i oregano lub bazylię. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia. Gdy będzie już zimna możemy podawać 🙂

I w taki sposób nasza pieczona ciecierzyca jest gotowa 🙂 Dajcie koniecznie znać jak Wam smakowała to przekąska.

Jeżeli lubicie ciecierzycę i macie ochotę na inne danie z nią to zapraszam Was po przepis na hummus z pieczoną papryką, który znajdziecie tutaj.

Gdybyście jeszcze nie wiedzieli to oprócz bloga prowadzę jeszcze vbloga na YouTube 🙂 i zapraszam Was serdecznie do śledzenia na bieżąco oraz zasubskrybowania mojego kanału! A gdy dodatkowo klikniecie przycisk dzwoneczka to YouTube będzie Was powiadamiać o wszystkich nowościach, które pojawią się na kanale. Mój kanał znajdziecie tutaj.

A jeżeli ktoś z Was nie zostawił łapki na mojej stronie na Facebooku to oczywiście też zapraszam 🙂 Stronę na FB znajdziecie tutaj.