Dziś z mojej strony propozycja na śniadanie ale również na drugie śniadanie, które możemy zabrać do pracy bądź szkoły. Jest nim pasta z buraków. Intensywna w smaku i lekko pikantna za sprawą chrzanu, który do niej dodamy. Autem tej pasty jest nie tylko smak ale również łatwość jej wykonania. Podejrzewam, że większość produktów, które będą Nam potrzebne macie już w domu. Gotowi na pyszne śniadanie? Zapraszam 🙂
Pasta z buraków. Składniki:
– Burak upieczony 2 szt.
– Chrzan ze słoiczka 4 łyżeczki
– Sok z 1/2 cytryny
– Łuskane ziarna słonecznika ok. 1/2 szklanki
– Ogórek konserwowy 3-4 szt.
– Sól oraz pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Do przygotowania pasy będziemy potrzebowali upieczone buraki. Możecie je upiec dzień wcześniej. Jak to zrobić?
Buraki odkładnie myjemy i zawijamy każdy osobno w foli aluminiowej. Następnie wkładamy je do nagrzanego piekarnika do 200 stopni i pieczemy przez ok. 60 min. Po tym czasie wyjmujemy, studzimy i obieramy.
Gdy buraki mamy upieczone możemy zaczynać przygotowywać Naszą pastę.
W pojemnik blendera wkładamy obrane buraki dodajemy chrzan, sok z cytryny, pieprz oraz sól. Dodajemy również słonecznik ( jeżeli macie więcej czasu to zalejcie słonecznik wodą i odstawcie na pół godziny a po tym czasie dopiero dodajcie do blendera. Jeżeli tego czasu nie macie to po prostu dodajcie bez moczenia).
Gdy wszystkie składniki mamy w pojemniku blendera miksujemy je na gładką masę. Następnie ogórki konserwowe drobno siekamy, odciskamy je z nadmiaru wody i dodajemy do zmiksowanej pasty. Mieszamy dokładnie i nasza pasta z buraków gotowa!! Pastę śmiało możecie przechowywać w lodówce w zamkniętym pojemniku 3 dni a może i więcej ale przyznam szczerze, że dłużej niż 3 dni moja pasta nie leżała zawsze zjadam ją szybciej 🙂 Smacznego!!
Gdybyście szukali jeszcze innych past na śniadanie zajrzycie tutaj a znajdziecie inne propozycje 🙂
A jeżeli jeszcze nie widzieliście zapraszam Was na mój kanał na YouTube, dzieją się tam fajne rzeczy więc warto zasubskrybować aby być na bieżąco. Mój kanał znajdziecie klikając tutaj.
Pyszna! Dla mnie to najlepsza pasta ze wszystkich dotychczasowych na Twoim blogu;) Choć ta ze słonecznika z natką pietruszki też jest bardzo smaczna:D
Dziękuje 🙂 w sumie to też jedna z moich ulubionych 😛